BLOG

Pod koniec 2020 roku przed świętami Bożego Narodzenia mieliśmy okazję porozmawiać z Radkiem Maršíkiem, Partnerem i Dyrektorem Wykonawczym FleishmanHillard Czechy oraz Veroniką Hlobilovą, CFO agencji. Bardzo miło było usłyszeć, że ktoś przeżył udany rok, o czym FleishmanHillard z pewnością może powiedzieć, biorąc pod uwagę nagrody i nowych klientów. W poniższym wywiadzie można przeczytać o tym, co stało za sukcesem agencji, jakie ciekawe projekty zostały zrealizowane w ostatnim okresie i jaką rolę odegrał w tym system Teamogy. Z przedstawicielami agencji rozmawiał Libor Černý, dyrektor wykonawczy AD-IN-ONE Europe i Teamogy.

Libor: Spotykamy się pod koniec roku, który dla wielu z nas nie był łatwy. Jak radzi sobie Twoja agencja?

Radek Maršík: To, co osiągnęliśmy w minionym roku, było niesamowite. Miał on jednak dwa zupełnie różne etapy. Początkowo myśleliśmy, że to będzie bardzo zły rok, ale w drugiej połowie wiedzieliśmy, że będzie to naprawdę bardzo dobry rok. Teraz, kiedy się kończy, widzimy, że był on jednym z naszych najlepszych lat.

Naďa: A czy możemy powiedzieć, że w jakiś sposób możemy winić za to COVID?

Radek Maršík: Nie winiłbym COVID. Raczej pomogliśmy sobie samym. Nasz sukces to efekt pracy ostatnich dwóch, trzech lat po tym, jak przenieśliśmy nasze usługi w XXI wiek. Klienci zauważyli usprawnienia i zaczęli coraz bardziej interesować się naszymi usługami.

Oczywiście kryzys COVID nieco nas dotknął – część klientów ograniczyła budżety, a kilku nas opuściło. Jednakże udało nam się zdobyć nowe zamówienia. Zaczęliśmy pracować dla znanych marek, takich jak IKEA, Henkel i Fortuna. Udało nam się dodać osiem lub dziewięć tak ważnych marek do naszego portfolio klientów, które obejmuje obecnie ponad 30 klientów i 50 równoległych projektów.

.

Jednocześnie chcę powiedzieć, że gdybyśmy nie mieli systemu takiego jak Teamogy, prawdopodobnie wszyscy byśmy oszaleli.

Zespół FleishmanHillard w Czechach

Libor: Cieszymy się z tak dobrej referencji. Na pewno o tym wspomnimy. Czy możesz dalej wyjaśnić, co właściwie skłoniło Cię jako agencję do poszukiwania systemu Teamogy?

Radek Maršík: Początkowym powodem poszukiwania nowego rozwiązania systemowego był rozwój firmy. W ciągu ostatnich kilku lat firma wzrosła nie tylko pod względem zysków finansowych, ale także pod względem liczby nowych klientów i zamówień.

Libor: Czego chciałeś od nowego rozwiązania; jakie rozwiązanie zostało zastąpione przez Teamogy?

Veronika Hlobilová: Od nowego rozwiązania oczekiwaliśmy przede wszystkim uproszczenia i zautomatyzowania procesów biznesowych, efektywniejszego zarządzania kontaktami oraz dokumentami wewnętrznymi i dokumentami klientów, uprośczczenia zarządzania finansowego zamówieniami oraz zapewnienia dostępności online wszystkich danych w czasie rzeczywistym. Wcześniej korzystaliśmy z aplikacji, które nie były ze sobą zintegrowane – aplikacje do raportowania czasu, kalkulatory budżetowe w postaci Excela i wiele innych.

Naďa: Jeśli możemy wrócić do usług Twojej agencji, w jaki sposób zostały one ulepszone lub zmienione?

Radek Maršík: W przeszłości agencje PR świadczyły przede wszystkim standardowe usługi w zakresie relacji z mediami – pisaliśmy komunikaty prasowe, artykuły, organizowaliśmy wywiady, prowadziliśmy rozgłos w mediach. Dziś powiedziałbym, że jesteśmy znacznie bardziej strategicznymi konsultantami. Nasze kampanie mają silną przewagę kreatywną, a oprócz tradycyjnych mediów współpracujemy z sieciami społecznościowymi, treściami wideo, influencerami i innymi płatnymi kanałami.

Ostatnia pięknie zintegrowana kampania, w której braliśmy udział, dotyczyła „Bezpiecznej Restauracji”, którą zrealizowaliśmy dla Czeskiego Stowarzyszenia Browarów i Słodowni oraz Stowarzyszenia Małych i Średnich Przedsiębiorstw oraz Samozatrudnionych. Od początku zajmowaliśmy się tworzeniem całościowej strategii komunikacji i public affairs w obronie interesów gastronomii, przygotowywaniem argumentów i materiałów komunikacyjnych, kręceniem filmów oraz przygotowywaniem kampanii w mediach, na portalach społecznościowych i innych kanałach. In similar projects, przechodzimy od konsultantów ds. komunikacji do roli konsultantów marketingowych i biznesowych. To prawdopodobnie największa zmiana, jaką odnotowaliśmy.

Naďa: Realizujesz naprawdę ciekawe projekty na dużą skalę. Jak konkretnie Teamogy pomaga Tobie i Twojemu zespołowi w pracy?

Radek Maršík: Osobiście największą korzyść widzę w tym, że udało nam się skonsolidować wewnętrzne procesy związane z finansowym zarządzaniem jobami . Nie mogliśmy sobie wyobrazić, że nie będziemy w stanie korzystać z naszych ładnych budżetów w Excelu, ale teraz bez problemów korzystamy z szablonów w Teamogy. Teraz, kiedy budżety są tworzone precyzyjnie, jest to pod jeszcze lepszą kontrolą kontrolą. W tym przypadku nie ma już miejsca na niechciany błąd ludzki. Mamy dobrze udokumentowane budżety, sprzedaż, zamówienia i kontrakty. Udało nam się również nauczyć pracowników zespołu, jak efektywniej zarządzać zamówieniami i pokazać im, na co mają zwracać uwagę. Zmiana jest znacząca.

Kolejną zaletą jest dostępność wszystkich naszych kluczowych dokumentów w jednym centralnym miejscu, co umożliwia ich łatwe i szybkie zlokalizowanie.

Veronika Hlobilová: Chciałbym też wspomnieć, że zaczęliśmy często korzystać z sekcji skarbów. Używamy ich jako bazy danych dla naszych powszechnie używanych formularzy biznesowych i dokumentów – na przykład ofert. To bardzo ułatwia mi i innym osobom z zespołu wykonanie pracy.

Źródło: System Teamogy – skarby

Libor: Czy Teamogy ma jakichś „fanów” w agencji? Na jakich stanowiskach pracują?

Radek Maršík: Teamogy ma fanów głównie wśród kadry zarządzającej firmy, ale wszyscy ludzie w zespole to codzienni użytkownicy.

Veronika Hlobilová: Myślę, że będzie więcej fanów :). Przejęłam ciągłe szkolenie użytkowników w agencji, aby upewnić się, że wiedzą wszystko, czego potrzebują i wiedzą o przydatnych aktualizacjach w nowych wersjach systemu. Myślę, że jak firma ma 15 lub więcej pracowników, powinna mieć „wewnętrznego administratora systemu”, który całkowicie rozwinie użytkowanie systemu i zajmie się wdrożeniem w całej firmie. Pomoże to większości użytkowników naprawdę polubić system i pokaże im, w jaki sposób pozwala im on najlepiej służyć sobie i firmie.

Radek Maršík: Podsumowując: Jako firma rośniemy – rośnie liczba pracowników, rośnie liczba klientów i zamówień. Biorąc to wszystko pod uwagę, naprawdę nie mogę sobie wyobrazić, że bylibyśmy w stanie zarządzać tym wzrostem bez Teamogy. Nie byłoby to możliwe. Musimy skupić się na pracy, którą wykonujemy dla klientów; musimy mieć finanse i porządek w zarządzaniu jobami. Mamy to dzięki Teamogy.

Naďa and Libor: Dziękuję za inspirujący, interesujący i zdecydowanie zachęcający wywiad dotyczący Teamogy.

Może cię zainteresować